Art scenic! Krycie + nawilżenie + wygładzenie

Eveline
double cover
podkład kryjąco – matujący
perfekcyjny makijaż bez efektu maski
Opis z opakowania: Profesjonalny podkład bogaty w mineralne pigmenty maskuje niedoskonałości skóry, takie jak trądzik, blizny, rozszerzone naczynka i przebarwienia. Starannie wyselekcjonowane składniki aktywne zapewniają wielokierunkowe działanie: doskonale kryją, długotrwale matują, dogłębnie nawilżają oraz perfekcyjnie wygładzają cerę.
Technologia Ever Mat skutecznie zapobiega błyszczeniu się skóry.
Exclusive Bio Complex upiększa i pielęgnuje cerę.
Kwas hialuronowy wyrównuje drobne zmarszczki, zapewnia optymalny poziom nawilżenia.
Kolagen i elastyna wygładzają skórę.
Koktajl witamin A,E,F odżywia oraz regeneruje.
Przeciwutleniacze oraz filtr SPF 10 chronią przed promieniowaniem UV.

     Podkład ma odporną na ścieranie formułę, idealnie rozprowadza się na skórze oraz doskonale stapia się z cerą, dopasowując się do jej kolorytu. Perfekcyjnie naturalny makijaż podkreśla piękno każdej kobiety, nadając skórze spektakularnego blasku, witalności i świeżości. Produkt nadaje się zarówno do cery normalnej, tłustej jak i mieszanej. 

     Podkład ma za zadanie zapewnić nam art scenic – makijaż sceniczny. Producent obiecuje nam idealne krycie, matową cerę, nawilżenie i wygładzenie. Zawiera filtr SPF 10. Ja miałam okazję przetestować: kolor porcelanowy nr 32.  Opakowanie bardzo mi odpowiada. Kiedy podkład się kończy, śmiało możemy rozciąć opakowanie i wydobyć produkt do końca. 

     Jak sprawdził się u mnie? Podkład dobrze się rozprowadza. Nie musimy obawiać się, że gdy wyjdziemy z domu, zobaczymy w lusterku źle roztarty produkt. Jeśli chodzi o krycie, nie do końca mnie usatysfakcjonował. Wydaje mi się, że jest to podkład odpowiedni dla osób o ładnej cerze, bez problemów. Ja niestety muszę używać bardziej kryjącego produktu. Po zastosowaniu skóra jest rozświetlona.. Jeśli macie tłustą cerę, koniecznie zastosujcie puder w kamieniu, najlepiej transparentny, matujący, żeby uniknąć efektu „świecenia się” twarzy. 

… nakładamy produkt na skórę. 
     Spójrzcie na zdjęcia powyżej. Na pierwszym możecie zobaczyć konsystencję podkładu, a na drugim efekt, tuż po roztarciu produktu. Wybrałam podkład porcelanowy, jednak nawet dla mnie jest trochę za jasny. Następnym razem zdecydowałabym się na odcień o ton ciemniejszy. Minusik ode mnie za trwałość.. Formuła long – lasting ( 24 h ) zupełnie się u mnie nie sprawdziła. Niestety musimy wielokrotnie poprawiać makijaż w ciągu dnia. Cena zachęca do zakupu, podkład kosztuje ok. 18,00 zł.

http://eveline.pl/