O mydełku różanym Barwy Harmonii już Wam pisałam: KLIK, o olejku oliwkowym pod prysznic, też: KLIK a teraz przyszła pora na masło oliwkowe Green Olive Barwy Harmonii. Cała seria kusi przyjaznymi, zachęcającymi opakowaniami. Sięgnęłybyście po ten słoiczek z masłem oliwkowym, gdybyście je zobaczyły na półce sklepowej?
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Caprylic/Capric Trygliceride, Glycerin, Ethylhexyl Stearate, Parrafinum Liquidum, Glyceryl Stearate, Dimethicone, Ceteraeth-20, PEG-100 Stearate, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, Allantoin, Methylisothiazolinone, Caprylyl Glycol, Butelyne Glycol, Olea Europaea Extract, Parfum, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Citronellol, Hexol Cinnamal, Limonene, Alpha-Isomethyl, Ionone, CI 19140, CI15985, CI42090.
Opakowania (180 ml) można kupić za 17,00 zł. Myślę, że cena nie jest bardzo wygórowana, biorąc pod uwagę jakość produktu. Konsystencja masła, jak widać na zdjęciach, jest bardzo gęsta, powiedziałabym nawet „budyniowa”, co wcale nie znaczy, że produkt ciężko się rozprowadza, wręcz przeciwnie! Masło szybko się wchłania i pozostawia na skórze delikatny zapach zielonej oliwki, który bardzo przypadł mi do gustu. Produkt nie uczula i nie podrażnia, delikatnie łagodzi i koi. Po zastosowaniu, nasza skóra jest miękka w dotyku, wygładzona i dobrze nawilżona.
Dla skóry suchej i przesuszonej, mogę zapropozować olejek oliwkowy z tej samej serii, o którym już wspominałam: KLIK. Miałyście okazję stosować produkty z serii Barwy Harmonii? Który najbardziej przypadł Wam do gustu i dlaczego?
