Ostatnio mogliście przeczytać na moim blogu recenzję ziołowego mleczka oraz żelu do mycia twarzy. Tym razem zdecydowałam się przetestować szampon i odżywkę tej samej firmy. Zacznijmy od szamponu. Oprócz mydlnicy lekarskiej w jego składzie można znaleźć wyciąg ze skrzypu, szyszek, chmielu, lipy i pokrzywy.
Produkt polecany jest do osób o wrażliwej skórze głowy, nie uczula i nie powoduje podrażnień. Plusem są właściwości łagodzące swędzenie. Używałam go około miesiąca. Nie zauważyłam, żeby cebulki włosów były wzmocnione, ale na pewno nabrały blasku, stały się miękkie i odżywione. Konsystencja bardzo mi odpowiada. Mimo, że to ziołowy szampon, jest dość gęsty i wydajny. Pojemność to ok 250 ml.
A teraz z etykietki – sposób użycia: Na mokre włosy nanieść niewielką ilość szamponu. Po umyciu spłukać wodą. Zaleca się również stosowanie odpowiedniej odżywki Fitomed. Produkt ziołowy. Dopuszcza się wytrącenie osadu, wahanie koloru. Chronić przed słońcem.
Wszystko byłoby dobrze.. jednak moje włosy nie zawsze są posłuszne i bardzo lubią się plątać. Właśnie dlatego musiałam uzupełnić ich codzienną pielęgnację o jeden produkt, a dokładniej odżywkę regenerującą do włosów suchych i normalnych.
Również w tym wypadku mamy do czynienia z ziołowymi składnikami m.in. wyciąg ze skrzypu, pokrzywy, lipy, szałwi, dioscorei villosa.
Zarówno szampon jak i odżywka mają wygodne zamykanie, na zatrzask.
Co ważne, odżywkę wcieramy w wilgotne włosy i skórę głowy i NIE SPŁUKUJEMY jej. Produkt zdecydowanie poprawia kondycję włosów. Już po kilku dniach stosowania nabierają one miękkości i stają się błyszczące. Wyglądają zdrowo i przede wszystkim zmniejsza się ich łamanie. Odżywka ma również na celu przyspieszenie porostu włosów, jednak myślę, że trzeba jej naprawdę długo używać, żeby zobaczyć jakieś efekty w tym kierunku. 😉
Pojemność odżywki to 200 ml. Stosowanie szamponu i odżywki umila łagodny, ziołowy zapach, dla mnie zdecydowanie na plus.
