Dwa niepozorne słoiczki. Jeden z tych produktów przeznaczony jest do pielęgnacji włosów a drugi do ciała. Łączy je to, że obydwa są z firmy Diagnosis i obydwa zdały u mnie egzamin na piątkę!
Maska do włosów z olejem kokosowym, kolagenem i keratyną
Zacznę od tego, że jeszcze nie zawiodłam się na produktach z zawartością olejku kokosowego w składzie, niezależnie czy są do twarzy, ciała czy włosów. Miałam masła do ciała z olejkiem kokosowym, z różnych firm. Stosowałam odżywki do włosów a nawet 100% olej kokosowy, który poleciła mi Pani dermatolog, do pielęgnacji cery. Dlaczego polecam właśnie maskę do włosów GlySkinCare z olejem kokosowym? Zaraz wszystkiego się dowiecie.
Maska Coconut Oil Collagen & Keratin zabezpieczona jest srebrną folią, dzięki czemu przy zakupie mamy pewność, że produkt jest nowy i nie używany. Jak tylko ściągnęłam folię, poczułam przyjemny, kokosowy zapach, nie za słodki, nieduszący. Maska ma gęstą konsystencję i jest wydajna, wystarcza na długo (300 ml/34,90 zł).
Jak stosować?
1. Raz w tygodniu nakładam produkt (w większej ilości) na zwilżone włosy, zakładam ręcznik lub polarowy czepek, który utrzymuje ciepło, dzięki czemu składniki aktywne szybciej się wchłaniają a włosy po takiej kuracji stają się mocno nawilżone, miękkie i błyszczące.
2. Drugim sposobem jest nakładanie maski zamiast odżywki do włosów. Stosuję maskę po myciu, wcieram ją w umyte włosy na 5-10 minut i spłukuję letnią wodą.
W przypadku niektórych masek z olejem kokosowym, musiałam uważać, żeby nie przesadzić z ilością, a co za tym idzie, nie obciążyć i nie przetłuścić włosów. Wcześniej, zdarzało się, że nałożyłam zbyt dużą ilość maski i nawet dwukrotne mycie nie pomogło, włosy były mocno obciążone. W tym przypadku nie muszę się o to martwić, bo włosy po myciu nabierają blasku, wyglądają zdrowo i mimo zawartości oleju kokosowego, nie przetłuszczają się (przypominam, że jestem posiadaczką cienkich, niefarbowanych włosów, skłonnych do puszenia i elektryzowania się). Jeśli macie włosy przetłuszczające się, nałóżcie produkt od połowy włosa, żeby uniknąć efektu przetłuszczania.
Masło do ciała z olejem arganowym do codziennej pielęgnacji
O
właściwościach olejku arganowego już Wam pisałam. W kosmetyce ma on bardzo szeroki wachlarz zastosowań, występuje m.in. jako składnik kremów do twarzy, balsamów i maseł do ciała czy odżywek do włosów. Sam 100% olejek arganowy nie jest tani, dlatego ciężko byłoby go stosować do pielęgnacji całego ciała, drogo by nas to kosztowało, bo buteleczka prawdziwego olejku ma niewielką pojemność. I tutaj przychodzi nam z pomocą Diagnosis z serią GlySkinCare, tym razem z Argan Oil Body Butter, czyli masłem do ciała z olejem arganowym do codziennej pielęgnacji
(300 ml/ 29,90 zł).
Ten produkt, tak jak maska kokosowa o której pisałam powyżej, również jest zabezpieczony srebrną folią, dzięki czemu wiemy, że nikt go wcześniej nie używał. Masło ma delikatny, przyjemny zapach i gęstą konsystencję. Wystarczy odrobina, żeby dobrze nawilżyć i odżywić skórę. Przede wszystkim polecam osobom, które mają skórę suchą lub przesuszoną. Dla mnie dużym plusem jest to, że produkt nie uczula, nie powoduje podrażnień, ma właściwości łagodzące.
Olej kokosowy oraz arganowy, łagodzą podrażnienia, mocno nawilżają i odżywiają skórę. Jakie Wy macie zdanie na ten temat? Czy uważacie, że te składniki zostały rozpowszechnione ze względu na „modę” i coraz większą popularność kosmetyki naturalnej, czy dlatego, że naprawdę działają i sprawdzają się. Jakie są Wasze spostrzeżenia? Podzielcie się nimi w komentarzach.