W środę (03.06.15r.) miałam okazję zapoznać się z asortymentem ekopasażu Helfy w Krakowie, który mieści się przy ul. Św. Gertrudy 24 (Wawel). Zostałam zaproszona na jego otwarcie, niestety, z powodów osobistych nie mogłam w nim uczestniczyć. Może nawet lepiej się złożyło, bo dzięki wizycie w późniejszym terminie mogłam spokojnie zapoznać się z asortymentem i posłuchać o ich właściwościach od uprzejmych Pań zatrudnionych w ekopasażu, które posiadają ogromną wiedzę na temat każdego produktu i jego zastosowania.
Już przy wejściu powitał mnie wspaniały zapach olejków, mydełek i innych pachnących kosmetyków. Spodobał mi się wystrój Helfy, który przyciągał uwagę a jednocześnie kojarzył się z naturą i spokojem.
Wybór produktów jest ogromny! Nie sposób było zapamiętać wszystkie marki dostępne w Helfy, ale wymienię kilka z nich, które najbardziej mnie zainteresowały i zwróciły moją uwagę: produkty Khadi, Babuszki Agafii, Vatika, Sylveco, Lavera.
A co mnie zadziwiło? Szczoteczka do zębów! Pierwszy raz spotkałam się z Ekologiczną szczoteczką Miswak, która zastępuje szczoteczkę, pastę i nić dentystyczną. Zobaczcie: KLIK.
Nie mogłam odejść od półki z olejkami. Każdy z nich ma inne właściwości i zastosowanie, trudno zdecydować się na jeden. Na szczęście można skorzystać z doradztwa Pań obsługującycyh w ekopasażu.
Poniższe olejki i balsamy były mi kompletnie nieznane. Mogłam dowiedzieć się czegoś nowego i poznać właściwości produktów z różnych zakątków świata.
O produktach Agafii pewnie słyszała każda z Was. W ostatnim czasie było o nich naprawdę głośno. W ekopasażu Helfy można dostać m.in. czarne mydło, maseczki do ciała i włosów, pasty do zębów.
Cały asortyment jest ładnie wyeksponowany. Na środku, tuż przy wejściu znajduje się niewielki stoliczek, na którym można wypatrzeć wiele ciekawych produktów w promocyjnych cenach.
Vatika – zwróciłam uwagę na produkty tej firmy, ponieważ jest mi dobrze znany olejek kokosowy tej marki, którego używałam i byłam z niego bardzo zadowolona.
Na poniższym zdjęciu zamieściłam serię Biolaven Sylveco, która ma przyjemny, delikatny zapach. Konsystencja tych produktów bardzo mi odpowiada, na pewno sięgnę ponownie po balsam do ciała z tej serii.
Poniżej ujęłam jedno z wielu maseł do ciała o naturalnym składzie: Masło Babassu. Swoją drogą ciekawa jestem jego zapachu. 😉 TUTAJ możecie zobaczyć pozostałe produkty do pielęgnacji ciała Helfy. Jeśli coś Was zainteresowało, podzielcie się spostrzeżeniami w komentarzach.
Podoba mi się to, że do wielu produktów dodane są testery. Przed zakupem można zapoznać się z konsystencją i zapachem produktu.
Na koniec zostawiłam Wam mydełko MOHANI (Afrykańskie Czarne Mydło), które zwróciło moją uwagę nietypowym, oryginalnym wyglądem. Gdy wzięłam kostkę do ręki okazało się, że nie jest całkiem twarda w dotyku, co mnie zdziwiło. TUTAJ więcej na temat tego mydełka.
Między innymi, właśnie ten produkt postanowiłam przetestować. Jest to mydełko w 100% naturalne, ręcznie wytwarzane.
Dla zainteresowanych zamieściłam opis produktu. Ja używam go do mycia twarzy i całkiem dobrze się spisuje. Chciałabym zapoznać się z pozostałymi produktami z tej serii.
Nie chciałam, żeby wpis był zbyt długi, więc relację postanowiłam podzielić na dwie części. Dzisiaj opisałam Wam asortyment ze strony kosmetycznej. W jednym z kolejnych wpisów przedstawię Wam produkty spożywcze Helfy, a dokładniej zdrową żywność. W ekopasażu wypatrzyłam wiele produktów, których nigdy wcześniej nie miałam okazji spróbować i chciałabym Wam je pokazać. 🙂 A jeśli chcecie zobaczyć je wcześniej to: KLIK – tu są!