Pamiętacie zaskakującą prezentację Yvene o której wspomniałam w relacji ze Spotkania Blogerek w Częstochowie? Przedstawicielka firmy zaprezentowała wtedy produkt, o którym nie słyszałam nigdy wcześniej, mianowicie lifting w sprayu.
Czy działa?
Wtedy do jego działania byłam nastawiona bardzo sceptycznie. Nie wierzyłam w „natychmiastowy efekt”, obiecywany przez producenta. Po prezentacji sprayu moje wątpliwości zostały rozwiane. Przedstawicielka spryskała połowę twarzy kilku uczestników – zmiany były zauważalne niemalże natychmiast! Różnica pomiędzy prawą a lewą stroną twarzy była bardzo widoczna. jeśli jeszcze nie widzieliście zdjęć z prezentacji, kieruję Was z powrotem do wpisu z relacją, efekt jest naprawdę warty uwagi! Strona, na którą został zaaplikowany produkt, jest wyraźnie bardziej wyprofilowana, policzki uniesione, brew również się podniosła.
Opis producenta
Preparat zawiera aktywne L-aminokwasy, które głęboko przenikają do skóry ze względu na swoją molekularną postać. L-aminokwasy zawarte w LIFTING SPRAY są zbliżone do I-aminokwasów, które każdy posiada w skórze. Wytworzone są bez naruszenia stereochemii, dzięki czemu przenikają pomiędzy komórkami przez błony komórkowe nie uszkadzając ich struktur.
Skład (INCI): Aqua, Hydrolyzed Actin, Phenoxyethanol.
Proces technologiczny został objęty ścisłą tajemnicą. Preparat nie posiada kompozycji zapachowych oraz barwników, dzięki czemu ogranicza możliwość występowania podrażnień u osób ze skórą wrażliwą i alergiczną.
Sposób użycia
Po dokładnym demakijażu należy spryskać twarz 1-raz dziennie preparatem, (nie wprowadzać do worka spojówkowego) poczekać do wchłonięcia, a następnie nałożyć krem.
Moja opinia
Na spotkaniu otrzymałam 20 ml sprayu do przetestowania. Natychmiast po pierwszym spryskaniu twarzy sprayem Yvene poczułam mrowienie a skóra delikatnie się napięła. Po około 30 minutach zauważyłam, że stała się ona jędrna, gładka i elastyczna. Zabrzmi to jak tania reklama produktu, jednak nie można tego inaczej ująć – efekt jest natychmiastowy! Moja cera była sucha po różnych zabiegach dermatologicznych, mimo to produkt poradził sobie z jej regeneracją. Już po pierwszym użyciu sprayu Yvene, stała się nawilżona a zaczerwienienia i podrażnienia zostały mocno zniwelowane. Osoby, który miały okazję obserwować zabieg stwierdziły, że owal twarzy i powieki dość mocno się podniosły – ja natomiast wyraźnie odczułam, że skóra stała się bardziej napięta i elastyczna.
